Wycieczki do Indonezji – dajcie się oczarować

0

Indonezja nie jest pierwszym wyborem Polaków, gdy mówimy o wspaniałym wypoczynku, doskonałych widokach i pysznym jedzeniu. A stanowczo powinna nim być! Wolimy jeździć do Grecji, Egiptu, a z krajów Azjatyckich, jeśli już się na takie porywamy, do Japonii. Boimy się ryzyka? Być może, jednak w Indonezji ryzyko jest takie samo, jak w każdym innym miejscu. Wszędzie możemy trafić na nieuczciwych ludzi, zepsute jedzenie czy zatłoczone miejsca. W Indonezji jest jednak wiele takich atrakcji, których nie znajdziemy nigdzie indziej. I dla nich warto przemóc lęk przed nieznanym i poznać piękne zakamarki tego kraju.

Wulkany

Jeśli istnieje coś, z czego Indonezja słynie najbardziej, są to wulkany. Bromo, Dukono, Marapi, Kelud – wymieniać można w nieskończoność, a właściwie prawie do pięciuset, bo właśnie tyle wulkanów znajduje się w Indonezji. 128 czynnych. Oczywiście są one rozsiane po całym kraju, dlatego warto wybrać chociażby jeden z nich. Najlepszym może okazać się Gunung Bromo, który znajduje się w Parku Narodowym Bromo-Tengger-Semeru na Jawie. Wschód słońca widziany z tego niesamowitego szczytu z pewnością będzie niezapomnianym widokiem.

Plaże

No tak, można powiedzieć, że plaże znajdują się nie tylko w Indonezji. Jednak to właśnie tam plaże są najpiękniejsze – większość osób, które odwiedziły ten kraj z pewnością to potwierdzi. To miejsca pełne zieleni, przejrzystej wody i niesamowitej atmosfery. Chociaż znajdziecie tam masę tubylców i turystów, plaże pozostają czyste, co jest fenomenem. Oczywiście nie wszystkie mogą się tym pochwalić. Jednak zajrzyjcie koniecznie na plażę w Jimbaran, a z pewnością nie będziecie chcieli jej opuścić.

Duriany!

To może trochę przewrotne, ale jednak nigdzie indziej nie znajdziecie tak doskonałego rarytasu o tak… okropnym zapachu. Duriany zwane są królami owoców, uwielbiane przez Azjatów i nienawidzone przez turystów. Chociaż polecieć do Indonezji i nie spróbować najbardziej smrodliwego owocu na świecie byłoby grzechem. Pamiętajcie, duriany nie są mile widziane w hotelach czy taksówkach. Ten zapach naprawdę zwala z nóg.

Ludzie

Jeśli wybieracie się do Indonezji samodzielnie, bez pomocy biura podróży, nie musicie się niczego obawiać. Gdy złapiecie gumę na odludziu, jakiś Indonezyjczyk z pewnością poda Wam pomocną dłoń, uśmiechając się przy tym serdecznie. Po takiej wyprawie trudno wraca się do Polski, gdzie ludzie bywają naburmuszeni całymi dniami. W Indonezji można spotkać tylko przyjacielskie uśmiechy i chęć do bezinteresownej pomocy, której nie zaznacie nigdzie indziej.

Dodaj komentarz