Mecze piłkarskie w czasie pandemii.

Mecze piłkarskie w czasie pandemii.

Mecze piłkarskie to jeden z niewielu rodzajów rozrywki, bez którego mężczyźni nie potrafią się obejść. Oczywiście piłkarskie emocje rozpalają również płeć piękną, ale jest to zdecydowana mniejszość. Spotkania piłkarskie w czasie pandemii koronawirusa COVID 19 są absolutnym zaprzeczeniem filozofii piłkarskiej- grać dla kibiców. Dodatkowo wynikające z zakażeń wirusem prace zespołów są torpedowane i ciągle przekładane na nowo. Jak wygląda to obecnie i na jakim etapie są zespoły piłkarskie?

Najtrudniejsze dla piłkarzy

Najbardziej widoczną sprawą zmieniającą całą piłkę nożną jest to, że mecze rozgrywane są bez udziału publiczności. Ponadto drużyny, które rozgrywają mecz zobligowane są wykonać rozgrzewkę ale osobno. Przed rozpoczęciem spotkania- kapitanowie nie biorą udziału w tradycyjnej wymianie emblematów klubowych a jedynie dogadują się w sprawie stron i tego kto ma rozpocząć mecz. Kolejną uciążliwą zmianą jest to, że eliminuje się z gry chłopców od podawania piłek. Futbolówek jest 24 podczas meczu, rozstawionych w konkretnych miejscach na boisku. Jeżeli taka piłka wyleciała  przykładowo na trybuny, zostaje podana przez fotoreportera lub sędziego bocznego zapasowa. Jedynie trener oraz pierwsza 11 uczestniczy w grze bez maseczek ochronnych. Rezerwowi oraz sztab szkoleniowi bezwzględnie wyposażeni są w ochronę ust i twarzy. Biorący udział w spotkaniach piłkarze zwracają uwagę na to, że mecze piłkarskie bez udziału publiczności przypominają im spotkania towarzyskie. 

Kluby i płynność finansowa

Ogromna większość świata piłkarskiego została poddana surowej ocenie stanu posiadania, gdy nie ma wpływów z biletów od kibiców. Ekipy opierające swoją działalność na kredytach z dnia na dzień znalazły się w sytuacji bez wyjścia. Momentalnie gaże największych gwiazd futbolu zostały odpowiednio obcięte. Ten sam proceder dotknął trenerów, działaczy a nawet pracowników zatrudnionych w klubach piłkarskich. W jednym momencie dziedzictwo, dokonania oraz historia największych ekip świata stanęła pod znakiem zapytania. W 2020 roku okienko transferowe było puste- bez znaczących transferów ani wielkich pieniędzy. Drużyny zdecydowały się zamrozić wydatki na cokolwiek poza bieżącą działalnością. Pandemia obnażyła jeszcze jedno- ogromną obłudę w świecie piłki. Rak finansjery i próżności został zdemaskowany. Wszyscy mają nadzieję, że epidemia koronawirusa jak najszybciej się skończy i odejdzie w zapomnienie. Tego samego domagają się wszyscy kibice na całym świecie, chcąc móc dopingować Swoje ukochane drużyny. 

Kibicowanie w czasie pandemii

Pomimo fatalnej sytuacji z punktu widzenia piłkarskiego fana, piłkarskie spotkania pomimo braku udziału publiczności odbywają się. Kibice mogą jedynie emocjonować się występami Swoich klubów poprzez transmisję telewizyjne, sieciowy streaming. Kibicowanie odbywa się z domu- zdalnie. Najzagorzalsi fani dopingują poprzez aktywność na portalach społecznościowych, komunikując się z piłkarzami poprzez popularne serwisy. 

Tu i teraz

Nierozegrane mecze, przełożone spotkania, drużyny nieobecne na wyjazdach to tylko część problemów jakie dotykają świat futbolu w obecnej sytuacji. Codziennie podczas piłkarskiego dnia ekipy poddawane są testom na obecność wirusa w organizmach piłkarzy, trenerów oraz sztabu szkoleniowego. Ta rutynowa codzienność dostarcza coraz to nowych zaskakujących sytuacji. Bywają momenty, że całe drużyny borykają się z problemem koronawirusa. Przykładowo kilku piłkarzy po wykonaniu testu otrzymało wynik pozytywny, to prewencyjnie kwarantannie poddawana zostaje już cała ekipa. Są to działania wykonywane w nagłych sytuacjach. Na ogół eliminowani z drużyny są piłkarze zakażeni. Po odbyciu przymusowego odpoczynku oraz wykonaniu testu z wynikiem ujemnym, zawodnik przywracany zostaje ekipie. 

Niewidzialni bohaterowie

Truizmem okazuje się powiedzenie: “życie bywa okrutne”. Niestety wieloletni pracownicy klubowi w zderzeniu z trudną ekonomiczną sytuacją straciło pracę lub Ich pensje zostały zmniejszone do minimum. Fakt ten ukazuje jedynie przywiązywanie się do ludzi poprzez sztab szkoleniowy i piłkarzy do konkretnych osób. Włodarze oraz prezesi klubowi nie mają żadnych sentymentów będąc w sytuacji trudnej finansowo. Poziom więzi emocjonalnej praktycznie w obecnej sytuacji nie ma racji bytu. Przerażenie w oczach każdego, widmo bankructwa przy niekiedy 100- letnim dziedzictwie determinuje prezydentów klubów do działań niepopularnych, odbijających się szerokim echem w świecie piłki nożnej oraz powodujących spustoszenia emocjonalne w późniejszym postrzeganiu klubów.

Dodaj komentarz